nej, zakładała dwudniowy termin powiadamiania, a w,ęc miała się rozpocząć 11
kwietnia. Decyzję podjęto ustnie, ponieważ jednak minister spraw zagranicznych
Halvdan Koht me orientował się w różnicy rmędzy powoływaniem rezerwistów
w trybie mobilizacji częściowej a powszechnej, w wypowiedz, dla dziennikarza
o siódmej trzydzieści mówił o tej drugiej. Przez radio ogłoszono Więc mobiliza
cję? powszechną, podczas gdy rozkazy wysłane do jednostek przewidywały mo
bil.zację częściową. W rezultacie w różnych rejonach kraju realizowano różne
przedsięwzięcia mobilizacyjne.
Przed godziną piątą w gmachu MSZ poseł Niemiec dr Kurt Brauer wręczył
Kohtow, memorandum, mające charakter ultimatum. „W duchu dobrosąs.edz
kich stosunków - stwierdzono w nim obłudnie - które zawsze istniały miedzy
Niemcami a Norwegią, rząd Rzeszy oświadcza królewskiemu rządów, Norwegii
ze nie ma żadnych zamiarów naruszania swymi przedsięwzięciami terytorialnej
niepodzielności i politycznej niezawisłości królestwa Norwegu am teraz, ani w
Oprócz memorandum Brauer - analogicznie jak Rente-Fink w Danii -wrę
czył trzynastopunktowe żądania, sprowadzające się do wezwania wojska i lud
nośc. cywilnej, by nie stawiały siłom niemieckim żadnego oporu, wydania siłom
zbrojnym rozkazu o współpracy z wojskami niemieckimi (jednostki, które wyk,
zą lojalność", zatrzymają broń), przekazania w całość, wojskowych obiektów
(szczególnie obrony wybrzeża), poinformowania o ewentualnych polach mino-
wych zabronienia statkom wyjścia z norweskich portów itp. Rząd norweski
odwrotnie niz duński - po zapoznaniu się z memorandum jednomyślnie je odrzu
cił o czym Brauer zdążył telefonicznie powiadomić Berlin.
' Dalszy rozwój wydarzeń przebiegał w tak szybkim tempie, ,z o zorganizo
wanym oporze norweskich sił zbrojnych me mogło być mowy. 9 kwietnia
cie niemieckie okręty opanowały Narwik, Trondheim, Bergen, Egersund i Aren
dal Desant powietrzny opanował węzłowe lotnisko Gola w Stavangerze. Jedynie
w Kristiansandzie, Oslotjordzie baterie artylerii nadbrzeżnej wcąz stawiały opór
W najdalej na północ wysuniętym Narw.ku niszczyciele pod dowodztwem
kmdr Bontego zatopiły 2 stare norweskie pancernik, obrony wybrzeża {Eidsvold
i Norge) oraz opanowały wody Ofotfjordu. Dysponując dokładnym, danym, roz
poznawczym, o sile , rozmieszczeniu wojsk norweskich oraz zakładając, że
dowódca garnizonu płk Konrad Sundlo skapituluje bez walk,, dowódca 3 DC.
gen Edward Dietl zdecydował się opanować nie tylko Narwik » uchwycić linię
kolejową prowadzącą do Kiruny, lecz także położony w końcu Henangsfjordu
port Bjerkv,k i obóz ćwiczebny Eluegardsmoen. Zadanie pierwsze wykonywała
i;
60
grupa dowodzona przez samego Dietla (sztab dywizji, 2 bat. 139 psg oraz podod-
działy batalionu saperów i batalionu łączności). W Narwiku wyokrętowano
też pododdziały artylerii przeciwlotniczej oraz artylerzystów - marynarzy,
którzy mieli przejąć baterię artylerii nadbrzeżnej. W Bjerkviku wylądował
sztab 139 psg z dowódcą, płk. Aloisem Windischem, oraz 1 i 3 batalionem.
Zadaniem grupy północnej była osłona Narwiku przed spodziewanymi przeciw-
działaniami oddziałów norweskiej 6 DP, stacjonujących w Harstadzie, Troms0 i
w Finnmarku. Linię rozgraniczenia między obydwu zgrupowaniami stanowił
Rombaksfjord.
Drugie zgrupowanie okrętów kmdr. Heyego również nie miało większych
trudności w opanowaniu głównego portu środkowej Norwegii - Trondheimu.
Użyto podstępu, nadając do załóg fortecznych sygnały w języku angielskim. Zdez-
orientowana załoga nie otwierała ognia (oprócz jednej baterii w Hysnes, bronią-
cej wejścia do Trondheimsfjordu, którą natychmiast obezwładniły salwy ciężkie-
go krążownika Admirał Hipper). Desantowany tysiącsiedmiusetosobowy oddział
opanował port i miasto.
Użycie przez trzecią grupę okrętów kontradm. Walthera Schmundta angielskich
kodów rozpoznawczych i bander dało jedynie częściowy efekt. Ogień artylerii nad-
brzeżnej poważnie uszkodził szkolny okręt artyleryjski Bremse i krążownik Kónigs-
berg. Korzystając z ciemności, pozostałe okręty wysadziły jednak desant. Do dzie-
wiątej opanował on port i ważną bazę morską Bergen z 60 statkami różnych bander
(w przeddzień wydarzeń opuścił port brytyjski konwój złożony z 37 statków).
Bez większych przeszkód szósta grupa kmdr. ppor. K. Thoma zajęła Eger-
sund. Natomiast grupa czwarta napotkała na zdecydowany opór baterii fortu
Odderoya w Kristiansandzie, których obsługę uprzedzono już o trzeciej o zbliża-
niu się obcych okrętów. Uszkodziły one lekki krążownik flagowy Karlsruhe. Do-
wódca okrętu, a zarazem grupy, kmdr Hans Rieve, oceniając, że przewagę ognio-
wą mają baterie norweskie (haubice 240 mm oraz armaty 210 i 150 mm wobec
rzęch dział 150 mm jego okrętu), poprosił o wsparcie lotnicze. Godzinny nalot
bombowców He-111 nie dał jednak pożądanych wyników. Dopiero po wycofa-
niu sią okrętów, nadaniu brytyjskiego sygnału rozpoznawczego i wywieszeniu
bander francuskich podstępnie wysadzono desant.
Najsilniejszy opór stawiły, ostrzeżone przez wspomniany patrolowiec Pol III
baterie tzw. wewnętznegoo fiordu Oslo piątej grupie okrętów, dowodzonej przez
kntadm. O- Kummetza. Dzięki ogłoszonemu wcześniej alarmowi dywersanci
uislinga nie zdołali unieszkodliwić baterii. Zatopiły one ciężki krążownik nie-
Blucher (na jego pokładzie było około 1400 żołnierzy i oficerów - w tym
61